poniedziałek, 25 stycznia 2016
25.01.2016 Karty dnia
Dziś miałam zaplanowaną podróż do innego miasta-do lekarza. Po wyłożeniu kart pomyślałam: O rety, znów będą jakieś problemy! Lekarz nie przyjedzie, wizyty zapomną odwołać, nie ma po co jechać!
Lilie moi drodzy w moich rozkładach prawie zawsze pokazują osobę lekarza.
Po przybyciu na miejsce (busem) od razu się zdenerwowałam, bo na drzwiach wogóle nie ma tabliczki, że pani doktor przyjmuje w poniedziałki. Zawsze przyjmowała w środy, więc zapisując się na wizytę wyraziłam zdziwienie. Pani w okienku, o ile pamiętam powiedziała, że zasady się zmieniły.
To nic. Pędzę do rejestracji- tak, dziś będzie wizyta. Mam pierwszy numerek. Czekam.
Przyszli inni pacjenci. Gawędziłam sobie z miłą starszą panią. W trakcie rozmowy okazało się , że jesteśmy z tego samego miasteczka.
BUM! Przychodzi pani recepcjonistka z wiadomością, że był wypadek i pani doktor przyjedzie z bardzo dużym opóźnieniem, albo nie przyjedzie wcale. Mam tylko jeden bus, którym mogę wrócić. Potrzebna szybka decyzja. Starsza pani mówi, że może poczekamy, to ona mnie zabierze samochodem! Tak robimy. Plan się powiódł. W ciągu dwóch godzin byłyśmy w domach.
W podsumach była koniczyna-szybkie podjęcie decyzji
słońce- olśnienie
oraz klucz- jako rozwiązanie problemu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz