Jestem w trakcie czytania książki Rana George "Podręcznik kart lenormand". To "w trakcie" będzie trwało zapewne kilkanaście miesięcy o ile nie "zawsze". Jest to podręcznik, którego treści nie ogarnie się ucząc się go na pamięć. Nie o to codzi. Dobra, moglabym tak opowiadać dalej...ale...
znalazłam bład, który przeoczono. Nie wiem, czy istnieje on również w oryginalnej anglojęzycznej wersji podręcznika. Otóż na stronie 311 znajduje się rycina przedstaiająca astrologiczne domy.
I niestety dom 6 i 12 mają ten sam symbol, domowi piątemu, którym jest lew przyznano znak wagi. Panna i ryby też podzieliły się wpólnym znakiem. Niby drobnostka, ale jednak...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz