Właściwie nigdy nie analizuję kart zaraz po rozłożeniu rozkładu dzennego, robię to dopiero następnego ranka. Raczej je sprawdzam niż wróżę.
Dziś spojrzałam na podsumy i.... byłam miło zaskoczona.
Wczoraj weszłam do ciuchlandu (tani Armani, grzebadełko, szperki- jak zwał tak zwał) i kupiłam fajne rzeczy.
Podsumy pokazały coś z daleka, w miejscu publicznym (różnorodnym) i uszczuplone, podgryzione.
Wypisz wymaluj rzeczy, których ktoś kiedyś gdzieś się pozbył (zwykle nie w Polsce) i wyrzucił, bo nie spełniały jego oczekiwań. Ubrania są całkiem nowe i mam nadzieję że moje oczekiwania spełnią/




